Sezon na hygge uważamy za otwarty

Główna siedziba Grupy LEGO nadal jest tam, gdzie ponad 90 lat temu powstał pierwszy warsztat założyciela LEGO — w miasteczku Billund w niewielkiej Danii.

Choć my, Duńczycy, do huraoptymistycznych nie należymy, całkiem dobrze nam się tutaj żyje. Mkniemy ulicami na niezliczonych rowerach, mamy słabość do wypieków, a do dyspozycji sporo klocków LEGO®. Czego chcieć więcej…

Czasami nawet pojawia się słońce, które co prawda znika na lwią część zimy i co roku próbuje osłabić ducha w narodzie.

Nie poddajemy się jednak tak łatwo! Mamy nasz niezastąpiony sposób na to, aby dać pstryczka w nos tym paskudnym trzem miesiącom — nasze najmilsze hygge.

Na czym polega hygge?

Pewnie Duńczycy z satysfakcją powiedzą, że hygge to jeden z tych terminów, „którego tak naprawdę nie można przetłumaczyć”. Całkiem dobrze opisuje go słowo „przytulność”, choć jest zaledwie zajawką tego, czym hygge jest w rzeczywistości.

To taka przytulność, której poszukujemy i którą samodzielnie tworzymy, dążąc do szczęścia. Najczęściej znajdujemy ją w małych rzeczach.

Meik Wiking w książce „Hygge. Klucz do szczęścia”, przetłumaczonej na język polski przez Elżbietę Frątczak-Nowotny, tak definiuje hygge:

„To dom. Poczucie, że jesteśmy bezpieczni, chronieni przed światem, że możemy spokojnie opuścić gardę. Możemy bez końca rozmawiać o wielkich i małych życiowych sprawach, ale możemy też po prostu cieszyć się swoją milczącą obecnością. Możemy wreszcie delektować się w samotności filiżanką dobrej kawy”.

Ten stan wywołuje rozpalony kominek pełen drewna czy puchate skarpety, które ogrzeją stopy. Hygge można też osiągnąć, rozciągając się w niedzielę wygodnie na sofie ze zwierzakiem na kolanach i oglądając po raz setny swój ulubiony film.

Ach, i jeszcze świeczki, świeczuszki, świeczunie… nieodzowny gadżet towarzyszący hyggowaniu.

Czy hygge faktycznie działa?

Zerknijmy na statystyki — w rankingach Dania plasuje się na wysokich pozycjach, jeśli chodzi o szczęście jej mieszkańców. Ale nie tylko na potrzeby badań Duńczycy wykazują zadowolenie. Na co dzień też jest im całkiem komfortowo.

Wyobraź sobie, że na dworze leje jak z cebra i jest potworna wichura, a Ty siedzisz w cieplutkim domu, słuchasz kojącej muzyki, czytasz książkę lub budujesz swój kolejny model LEGO. Wiesz już, o co chodzi?

I po stokroć tak: konstruowanie z klocków LEGO w gronie rodziny świetnie wpisuje się w filozofię hygge. Inni to potwierdzają, bo składanie zestawów wpływa na dobrostan równie dobrze jak czytanie, gotowanie czy układanie puzzli. Takiej satysfakcji nie dadzą Ci godziny scrollowania przerażających wiadomości ze świata.

Pamiętaj jednak, że w hygge chodzi o coś więcej niż o rzeczy.

Hygge z klocków LEGO® DUPLO®

Pisarz Meik Wiking podkreśla, że najważniejsze w hygge to „przebywanie z ludźmi, których się kocha”, i to jak najczęściej. Dlatego zamiast martwić się, jak przetrwasz długie zimowe dni ze swoją pociechą w domu, lepiej weź sprawy w swoje ręce i poświęć ten czas na rodzinne zabawy, w trakcie których będziesz podziwiać, jak Twoja pociecha przechodzi przez kolejne etapy rozwoju.

Gdy już wrócicie do domu po zaliczaniu kolejnych kałuż, odetchnijcie, wysuszcie się i pobawcie się klockami Specjalnie dla Was przygotowaliśmy całą masę pomysłów na rodzinne zabawy w domu z serii LEGO® DUPLO®, w które dzieci będą chciały się bawić równie chętnie, jak lubią skakać po kałużach.

W pierwszej kolejności przygotuj przytulną, ciepłą i bezpieczną przestrzeń, w której będzie Wam przyjemnie. Teraz wyciągnij klocki LEGO DUPLO!

Skoro jesteśmy przy zabawach w błocie, zacznijmy od uroczej Świnki Peppy, która ogrzeje nie tylko dziecięce serduszka. Wróćcie z dziećmi wspomnieniami do cieplejszych dni i wyruszcie na rejs łodzią (z zestawu 10432) ze Świnką Peppą, który zakończy się na plaży. Wskoczcie na łódź dziadka Świnki i przeżyjcie słoneczne przygody – budujcie zamki z piasku i szukajcie muszelek. Zamknijcie oczy i poczujcie ogrzewające promienie słońca na Waszej skórze. Nic się nie martwcie o poparzenia słoneczne – Peppa zabrała ze sobą krem do opalania. Zabawkowa łódka z klocków unosi się na wodzie, więc jeśli podczas zabawy się pochlapiecie, będziesz mieć doskonały powód, aby zawinąć swojego malucha w ręcznik i mocno przytulić.

Miło wrócić wspomnieniami do cieplejszych miesięcy, ale hygge to głównie styl spędzania czasu, gdy na dworze plucha, a my marzymy tylko o tym, aby zostać w domu. Dlatego Świnka Peppa zaprasza do swojego urodzinowego domku. Wpadnijcie w odwiedziny do dużego, żółtego domu, który dzieci na pewno kojarzą z bajki. Spotkają tam Peppę, Owcę Suzy oraz Kucyka Pedro i razem będą świętować urodziny solenizantki. Maluchy udekorują domek urodzinową girlandą, podarują Peppie prezent i przytulą zabawkowego misia. Kto wie, może zabawa w urodziny zainspiruje je nawet do upieczenia prawdziwego tortu… W końcu pieczenie doskonale wpisuje się w filozofię hygge.

Rozbudowywanie modelu świetnie sprawdzi się nie tylko w przypadku drzew. Możecie też tworzyć coraz to bardziej skomplikowane modele, np. łodzie.

Na ich pokładach (a jednak ciągle w zaciszu swojej bezpiecznej przystani) przemierzycie otwarte morza Waszej wyobraźni. A my trzymamy kciuki, żeby na zewnątrz szalała burza!

Chociaż hygge kojarzymy głównie z czasem spędzanym w domu, miłość do natury jest jednym z jego filarów. Możecie hodować rośliny, wsłuchiwać się w krople deszczu spadające na liście, niespiesznie spacerować po lesie czy po prostu podziwiać piękno przyrody, spoglądając przez okno. Dzieci mogą też w zaciszu własnego domu zaopiekować się pszczołami i ulami z klocków. Dzięki tej zabawie małe dzieci nauczą się troszczyć o zwierzęta i dbać o przyrodę. Wytłumacz swojemu maluchowi, jak powstaje miód – poproś, aby zbudował kwiatek, z którego następnie pszczółka spije nektar, aby zanieść go do ula. Na końcu nektar zostanie przerobiony na miód.

Wybierz dowolną z zaproponowanych przez nas zabaw w domu zestawami z serii LEGO DUPLO. Przy każdej z nich będziesz się dobrze bawić i odpoczywać ze swoim maluchem zimową porą, a z każdą kolejną techniką konstrukcyjną Twoje dziecko będzie przesuwać granicę swojej wyobraźni. Gwarantujemy, że nie ma nic lepszego niż wspólne budowanie i obserwowanie, jak maluch nabiera coraz to nowych umiejętności.

To właśnie kwintesencja hygge.