Weekend LEGO® Insiders już wkrótce! 23.11–24.11Więcej

Weekend LEGO® Insiders już wkrótce! 23.11–24.11Więcej

(0)
Korzyści płynące z zabawy sensorycznej

Korzyści płynące z zabawy sensorycznej: jak zabawa sensoryczna wpływa na rozwój

Chcesz wprowadzić zabawę sensoryczną? My ją uwielbiamy i wyśpiewujemy peany na jej cześć, dlatego dziś podamy Ci kilka przykładów, jak taki rodzaj zabawy pomaga dziecku się rozwijać.

Może nie wydaje się aż tak dobroczynna, ale uwierz: lista korzyści płynących z zabawy sensorycznej jest baaardzo długa. To ciekawe podejście, dzięki któremu Twój maluch może rozwijać się na różne nieprawdopodobne sposoby (przypomnij sobie o tym, gdy następnym razem będziesz zbierać z podłogi rozciapcianą galaretkę…policz do dziesięciu, pomaga).

W zabawie sensorycznej chodzi głównie o frajdę, dlatego czasem może się wydawać nieco chaotyczna. Ale to naprawdę działa. Dziecko odkrywa w niej świat za pomocą zmysłów, co z kolei przekłada się na rozwój zdolności kognitywnych (czyli po prostu… myślenia).

Czasem zabawę sensoryczną nazywa się „brudną” (zwłaszcza w przypadku bobasów i młodszych dzieci). Ale zaczekaj. Zanim zasądzisz, że to zbrodnia przeciwko czystości w domu, pozwól nam stanąć w jej obronie. Zacznijmy od tego, że 90% mózgu dziecka rozwija się przed piątym rokiem życia, dlatego te pierwsze lata to kluczowy czas, który warto poświęcić na naprawdę poważną i intensywną zabawę. Ekstra, prawda?

Czym jest zabawa sensoryczna i dlaczego jest tak ważna?  

Krótko mówiąc, zabawą sensoryczną jest każda aktywność, która wymaga zaangażowania zmysłu dotyku, smaku, węchu, słuchu lub wzroku.

Pełni ona bardzo istotną rolę w procesie rozwoju dziecka. Dzięki zabawie sensorycznej dzieci mogą uczyć się na niecodzienne sposoby, rozpoznając dźwięki i mówiąc o swoich preferencjach smakowych. Teraz najlepsza część: maluchy nawet nie zdają sobie sprawy, że właśnie się uczą.

Co więcej, gry sensoryczne przynoszą korzyści nie tylko dzieciom. Jedno z badań wykazało bowiem, że rodzice, którzy poświęcają czas na zabawę z dzieckiem, sami dobrze się czują. I to się nazywa obopólna korzyść.

Zabawa sensoryczna dla małych dzieci: pięć zabaw, dzięki którym Twój maluch zacznie poznawać zmysły

1. Dotyk

Chociaż nie powinno się faworyzować, zabawa w zgniatanie to zdecydowanie jedna z ulubionych aktywności… wszystkich. Kto nie lubi mielić i ugniatać czegoś palcami (folia bąbelkowa coś Ci mówi)?

Jeśli chodzi o zabawy sensoryczne, my lubimy jeszcze budowanie zamków z piasku, modelowanie z ciastoliny, zabawy w wodzie, zabawę w pieczenie ciasteczek z błota, malowanie palcami i kosz sensoryczny. „Kosz sensoryczny” brzmi nieco enigmatycznie? Wystarczy, że w pojemniku umieścisz jakieś nietoksyczne substancje, takie jak, na przykład, ryż czy galaretka, i zanurzysz w nich zabawki. Teraz poproś malucha, by spróbował wyciągnąć wszystkie zanurzone przedmioty. Ekstra!

Jeśli Twoje dziecko rozumie już polecenia, spróbuj wykorzystać je w zabawie, na przykład zachęcając je do narysowania na piasku jakiegoś kształtu. Taki rodzaj niewymuszonej interakcji wspiera rozwój dziecka w bardzo efektywny sposób.

Dzieci, które odkrywają otoczenie poprzez dotyk, rozwijają w sobie ciekawość świata i kreatywność, a także stają się bardziej wytrzymałe i łatwiej przychodzi im próbowanie nowych rzeczy i popełnianie błędów. Niedługo już będą gnieść i miętosić wszystko, co się da!

2. Smak

W życiu są pewne tylko trzy rzeczy. Oprócz tych dwóch, o których nie będziemy wspominać, to wiadomo jeszcze, że według małych dzieci wszystko nadaje się do jedzenia. Właśnie dlatego w trakcie aktywności wykorzystujących zmysł smaku trzeba je cały czas naprowadzać. Takie zabawy wzbudzają ciekawość dzieci związaną z nowymi wrażeniami i doświadczeniami smakowymi, a samo nazywanie smaków rozwija ich umiejętności językowe.

W przypadku starszych dzieci smakowe zabawy sensoryczne można realizować podczas wspólnego pieczenia (będą bardzo szczęśliwe, zlizując lukier z łyżki), a maluszki na pewno chętnie wypróbują różne owoce: od chrupiącego jabłka po cierpkiego i soczystego ananasa. Pycha!

Podczas wielkiego smakowania warto skorzystać z okazji i podpytać dzieci, co lubią, a co nie. Chodzi o to, by same lepiej rozumiały swoje preferencje i wiedziały, jak Ci o nich powiedzieć (wygrana dżemu z brokułem może być trochę bolesna, ale cóż).

3. Węch

Zabawa sensoryczna często obejmuje różne zmysły, a węch może stanowić ciekawe uzupełnienie aktywności. Weźmy na przykład mycie rąk. Dziecko poczuje dotyk wody i zobaczy bąbelki, ale do jego małego noska dojdzie także zapach mydła.

Wrażenia zmysłowe można również zapewnić inaczej. Powkładaj do butelek zwykłą watę, zalej ją olejkami zapachowymi (polecamy lawendę, cynamon i sok cytrynowy), a następnie daj dziecku do powąchania. W przypadku niemowlaków wystarczającą zabawą i frajdą będzie już sama reakcja bobasa. Ale może starsze dzieci odgadną, co to za zapachy? Możesz stworzyć karty wyrazowe lub obrazkowe, które będą przedstawiały dany zapach, i poprosić malucha o przyporządkowanie ich do określonych butelek.

Jeśli bawicie się na zewnątrz, poszukaj pachnących liści lub kwiatów, a następnie stwórz jedyne w swoim rodzaju „eliksiry” albo nawet „perfumy”. Porozmawiaj z dzieckiem na temat zapachu każdej mikstury i zachęć je do aktywnej eksploracji podwórza i odkrycia cech charakterystycznych różnych liści i kwiatów.

4. Słuch

Nie martw się, jeśli nie możesz od razu dać superkoncertu. Zabawy dźwiękowe wcale nie muszą być efektowne. Przypomnij sobie, jak brzmi trawa łamiąca się pod stopami albo szelest wody z węża ogrodowego.

Jeśli chcesz działać bardziej konkretnie, może zagracie w grę? Jest bardzo prosta, można w nią grać wszędzie i nie potrzebujesz do niej żadnego sprzętu. Czyli może Ci uratować życie w różnych sytuacjach. Dzieci od najmłodszych lat uczą się imitować dźwięki. Wymieńcie więc wszystkie zwierzęta, które znacie. Następnie poproś swoje dziecko, żeby udawało świnię, lwa, małpę itd. Jeśli zadanie jest za trudne, skorzystaj z pomocy takich jak zwierzęta LEGO® DUPLO®, żeby maluch wiedział, co masz na myśli. Jak podrośnie, możesz nieco utrudnić zabawę. Zamieńcie się rolami! Ty będziesz udawać odgłosy, a dziecko nazywać zwierzątka.

To ćwiczenie ułatwi mu czytanie i pisanie na późniejszym etapie. Dlaczego? Ponieważ jeśli maluch potrafi odróżnić bębenek od trójkąta (albo świnię od lwa), to znaczy, że umie rozróżniać sylaby oraz lepiej słyszy rymy i poszczególne słowa.

By pokazać dziecku cały wachlarz różnych dźwięków (zapinanie i rozpinanie suwaka, otwieranie i zamykanie kłódki, łączenie i odłączanie klocków) stwórz własną tablicę manipulacyjną, wykorzystując klocki LEGO DUPLO i inne elementy.

5. Wzrok

Dzieci uczą się także poprzez udawanie, a obserwowanie świata wokół pozwala im zrozumieć, jak on właściwie działa.

Jeśli nie boisz się bałaganu, zachęć dziecko do pomieszania różnych kolorów farb. Obserwując, które kolory dobrze się ze sobą łączą, a które niekoniecznie, maluch rozwija umiejętność rozwiązywania problemów. Jeśli jednak trochę boisz się bałaganu, pobaw się z dzieckiem w grupowanie kolorów. Wymieszaj klocki LEGO DUPLO w różnych kolorach i poproś dziecko, żeby podzieliło elementy na grupy kolorów. Świetnym pomysłem będzie również zabawa w spacerowanie i zbieranie dla dzieci powyżej pierwszego roku życia. Porozkładaj klocki LEGO DUPLO w różnych miejscach w domu i w ogrodzie i kibicuj maluchowi, gdy będzie próbował je wszystkie odnaleźć!

Zabawa przynosi same korzyści: klocki są poukładane i posegregowane kolorami (czy samo wyobrażenie sobie tego nie jest satysfakcjonujące?), a Twoje dziecko rozwija umiejętności matematyczne i umiejętność rozwiązywania problemów. Mówiąc zupełnie poważnie, dzielenie elementów na grupy pod względem koloru, kształtu, rozmiaru i tekstury stanowi bardzo dobry wstęp do nauki logicznego myślenia na późniejszym etapie.

I proszę – wymieniliśmy całe mnóstwo korzyści płynących z zabawy sensorycznej! W tym zestawieniu pominęliśmy „szósty zmysł”, bo… wiadomo dlaczego. Dobrej zabawy!